Fundacja DOGIQ

Dominika choruje na epilepsję. Pewnego dnia, atak epilepsji nastąpił w parku, gdy wraz ze swoim psem asystującym wracała z pracy. Pies rozejrzał się dookoła, w oddali zauważył postać, która poruszała się w przeciwnym kierunku. Pobiegł ile sił w łapkach! Trącał młodą kobietę noskiem i nerwowo wskazywał kierunek, gdzie leżała jego Pani. Kobieta pobiegła za psem. Na miejscu zastała nieprzytomną Dominikę, która wymagała natychmiastowej pomocy.

Mariusz porusza się na wózku o napędzie elektrycznym. Pewnego wieczoru, umówił się z kolegami na mieście. Jadąc po chodniku, nie zauważył, stromego ukosu, który sprawił, iż zjechał na sam dół pobocza. Do przodu, do tyłu, ani rusz! Od razu złapał za telefon, jednak niewiele to pomogło, ponieważ znajdował się poza zasięgiem. Pozostało mu czekać bezczynnie, aż ktoś nadejdzie lub działać i wysłać swojego psa asystującego po pomoc. „Słuchaj kolego, ćwiczyliśmy to wielokrotnie. Dasz radę! Zawołaj!” Zaledwie 5 minut później, jego pies wrócił do niego z mężczyzną, który w niedalekiej odległości stał na przystanku autobusowym.

Czy takie sytuacje zdarzają się w życiu? Te i wiele, wiele innych! To od Ciebie zależy, czy również zakończą się happy endem!

 Jeśli kiedykolwiek spotkasz psa asystującego bez właściciela, koniecznie powiadom organizację z której pochodzi lub policję. Dane kontaktowe powinny znajdować się na jego uprzęży lub identyfikatorze. Taka sytuacja może oznaczać, że jego opiekunowi przydarzyło się coś złego. Natychmiast zareaguj, gdy pies stara się zwrócić Twoją uwagę, trąca Cię łapą, nosem lub szczeka, jest bardzo niespokojny, usiłuje Cię dokądś zaprowadzić. W ten sposób możesz uratować komuś życie.

Autorka tekstu: Natalia Krzyżanowska

Skip to content